Podsumowanie roku 2014: Leszek Zieliński - Rynek pracy tymczasowej
Leszek Zieliński, Wiceprezes Stowarzyszenia Agencji Zatrudnienia- Przewodniczący Sekcji Agencji Pracy Tymczasowej, Prezes Zarządu Biuro Promo
1.Jakie wydarzenie w branży HR-owej (chodzi również o zmiany w przepisach, nowe, dobre praktyki itp.) było według Pana w 2014 r. najważniejsze?
Istotnym z punktu widzenia rynku pracy tymczasowej była z pewnością konferencja z okazji 10-lecia pracy tymczasowej w Polsce. Z tej okazji organizacje reprezentujące branżę i pracodawców zorganizowały spotkanie, na którym omówione zostały główne wyzwania przed jakimi stoi ten dynamicznie rozwijający się sektor oraz zostały złożone rekomendacje ministrowi. Skutkowało to zawiązaniem grupy roboczej i organizacją regularnych spotkań związanych z pracami nad nową ustawą. To przełomowe wydarzenie, które zmieniło sposób patrzenia na rynek pracy i określiło kierunki zmian wpływające na bezpieczeństwo i elastyczność nowych form zatrudnienia.
2. Największe rozczarowanie w 2014 r.? Coś na czym branży zależało, a wciąż nie doszło do skutku, albo wprowadzenie przepisów, zmian, które są chybione?
Niewątpliwie nowa ustawa o ozusowaniu wzbudziła wiele kontrowersji, a dyskusje nad jej kształtem odbiły się szerokim echem w mediach. Powszechność stosowania umowy o dzieło, zwłaszcza przez firmy niezrzeszone oraz ryzyko braku opieki socjalnej pracowników, wymagały nowych regulacji i co do tego nikt nie ma wątpliwości. Jednak kwestia ozusowania powinna zostać rozszerzona na inne formy jak np. umowy objęte prawami autorskimi , najczęściej stosowane wśród środowisk twórczych.
3. Czego można się spodziewać na rynku pracy w 2015 r.? Wzrost, spadek zatrudnienia, dalsza emigracja itd.?
Jestem spokojny, iż trend wzrostowy zatrudnienia będzie kontynuowany w następnym i kolejnych latach. Podaż pracowników spada, szczególnie na stanowiska podstawowe. Rozstrzygającym może być pierwszy kwartał 2015, po wzmożonym okresie świątecznym, rynek pracy unormuje się. Pracodawcy mają coraz większe problemy ze znalezieniem pracowników przez co naturalnie przekazują sporą część rekrutacji agencji zatrudnienia. Z drugiej strony agencje muszą wykonać ciężką pracę odbudowy, nadszarpniętego przez nieuczciwe agencje, wizerunku.
Jeśli chodzi o kwestie emigracji, myślę, że będzie następować większa globalizacja rynku europejskiego i specjalizacja pracowników. W Europie nie cichną głosy antyemigracyjne, które w pewien sposób będą blokować swobodny przepływ pracowników na podstawowe stanowiska niższego szczebla, natomiast pozwolą skupić się na transferze na stanowiska w wyspecjalizowanych obszarach, nie zagrażające lokalnym pracownikom.
4. Jakie wyzwania stoją przed branżą HR-ową w 2015 r.? Co będzie priorytetem w pracy HR-owców? Walka o nowe talenty, rozwój przywództwa, koncentracja na CSR, budowanie strategii zarządzania zasobami ludzkimi, czy coś zupełnie innego?
Dla agencji pracy tymczasowej niewątpliwie wyzwaniem będą procesy legislacyjne i profesjonalizacja usług agencji zatrudnienia z akcentem na utrzymanie bezpieczeństwa i elastyczności zatrudnienia.
5. Czy 2015 r. przyniesie zmiany w codziennej pracy HR-owca jeśli chodzi o wykorzystywanie nowoczesnych technologii, urządzeń mobilnych czy innych nowinek technologicznych (okulary Google, rekrutacje przez Skype`a, e-learning itd.). Czy zwiększy się też aktywność HR-owców w portalach społecznościowych?
Mobilność zatrudnienia powinna być rozumiana przede wszystkim jako elastyczność zatrudnienia w ujęciu technologicznym umożliwiająca szybki dostęp do informacji i możliwość efektywniejszego i sprawniejszego realizowania procesów. Świat cyfrowy pozwala na wiele, jednak w Polsce i Europie jeszcze nie widać tych zmian jeśli chodzi o rynek pracy, utrwalając archaiczne formy i standardy działania.
W nadchodzących latach życzyłby sobie aby technologia stała się nie tylko jako nieodłącznym elementem procesów rekrutacyjnych, ale również wsparcia administracyjnego na linii agencja-pracownik i agencja- pracodawca.