NIEMCY PODNOSZĄ PŁACĘ MINIMALNĄ. CZY POLACY ZACZNĄ ZNOWU WYJEŻDŻAĆ DO PRACY ZA ODRĘ?
Od przyszłego roku płaca minimalna w Niemczech wzrośnie do 12 euro za godzinę. – Decyzja o skokowym jej wzroście została upolityczniona – komentuje w money.pl Paweł Wojciechowski, wiceprezydent i główny ekonomista Pracodawców RP.
Niemcy wprowadzili ogólnokrajową płacę minimalną w 2015 roku. Rząd Angeli Merkel zrobił to pod naciskiem socjaldemokratów. Kilka tygodni temu chadecy przegrali wybory do Bundestagu. Nowy rząd utworzy koalicja na której czele staną socjaldemokraci i zapowiadają, że w przyszłym roku podniosą płacę minimalną do 12 euro. Poza tym szykują też szybsze i łatwiejsze uzyskiwanie niemieckiego obywatelstwa przy możliwości zachowania paszportu kraju pochodzenia migranta.
Decyzje o zwiększeniu płacy minimalnej w Niemczech dla portalu money.pl skomentował Paweł Wojciechowski, wiceprezydent i główny ekonomista Pracodawców RP.
Jego zdaniem Polscy przedsiębiorcy mogą poczuć silne wysysanie naszej kadry, ale głównie wysokospecjalistycznej: inżynierów i informatyków, bo tacy są teraz za Odrą bardzo potrzebni.
Według Wojciechowskiego takiego zjawiska nie powinno być raczej z pracownikami niskiego szczebla. Wyjątkiem mogą być tylko opiekunki osób starszych, które zgodnie z orzeczeniem niemieckiego Sądu Najwyższego, mają zostać objęte nową płacą minimalną.
Główny Ekonomista Pracodawców RP zauważa, że zarówno niemiecka, jak i polska gospodarka jako nieliczne w Europie w czasie pandemii poradziły sobie z widmem wzrostu bezrobocia, i że są to gospodarki komplementarne.
- O ile niemiecka gospodarka ma według zapowiedzi nowego rządu w Berlinie opierać się już na nowych technologiach, a więc i automatyzacji, o tyle polska gospodarka zbudowana jest głównie na kapitale ludzkim – mówi w money.pl prof. Wojciechowski.
A co z Ukraińcami, którzy przyjeżdżają do nas za pracą? Czy zmienią swoje preferencje i wybiorą Niemcy? Profesor Wojciechowski przytacza ostatnie dane ZUS, z których wynika, że w Polsce odprowadzane są składki za ok. 900 tys. cudzoziemców. 75 proc. z nich stanowią Ukraińcy. - To aż o 40 proc. Ukraińców więcej, niż było przed pandemią w 2019 roku – porównuje prof. Wojciechowski.
Jak podkreśla profesor, Ukraińcy podejmują pracę w Polsce, mimo że od marca 2020 r. Niemcy złagodziły swoje przepisy i nie wymagają już od migrantów zarobkowych ani dobrej znajomości ich języka, ani okazania wystarczających środków na przeżycie. - Ukraińcy zarabiają w Polsce średnio o 30 proc. mniej niż Polacy z porównywalnymi kompetencjami, a jednak wybierają Polskę – zauważa główny ekonomista Pracodawców RP.
https://www.money.pl/gospodarka/niemcy-podnosza-place-minimalna-czy-wzrost-wynagrodzen-za-odra-wydrenuje-rynek-pracy-w-polsce-6710050524621440a.html