COVID ZACIEMNIA OBRAZ RYNKU PRACY
Ostatnio w wielu przekazach medialnych panował zachwyt, że według kwartalnego badania ankietowego BAEL (Badanie Aktywności Ekonomicznej Ludności, spójne z metodologią europejską) bezrobocie wzrosło o „0”, czyli nie zmieniło się. Stopa bezrobocia w I i II kw. bieżącego roku była stała i wyniosła 3,1 proc. Czy to powód do świętowania?
Niestety, statystyka rynku pracy jest bardziej złożona. Publikowanych jest wiele danych, co wprowadza pewien zamęt. Nazwy poszczególnych statystyk z rynku pracy są niby bardzo podobne, jednak mierzą bardzo różne zjawiska i zakresy branżowe czy zakresy wg wielkości firm w gospodarce. Mamy bezrobocie właśnie wg BAEL, bezrobocie rejestrowane w urzędach pracy, zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw, zatrudnienie w gospodarce narodowej, pracujących wg BAEL lub wg danych sprawozdawczych od firm. Są też dane o liczbie ubezpieczonych wg ZUS, pracujących w całej gospodarce lub pracujących w podmiotach zatrudniających powyżej 10 osób czy też dane o liczbie zatrudnionych w osobach lub w przeliczeniu na pełny etat itd.
Miernik bezrobocia rejestrowanego jest obciążony tym, że ludzie mogą się rejestrować w urzędach pracy m.in. po to, aby uzyskać ubezpieczenie zdrowotne czy zasiłek dla bezrobotnych, mimo że pracują w „szarej strefie” lub wcale nie poszukują aktywnie pracy. Z drugiej strony mogą też być osoby, które mimo że straciły pracę, nie rejestrują się w urzędzie pracy. Dane BAEL są o tyle bardziej miarodajne, że pochodzą z ankiet. Respondenci są w nich pytani o swoją aktywność na rynku pracy, w szczególności o to, czy pracują, czy nie i czy aktywnie poszukują pracy.
Źródło: https://pracodawcyrp.pl/aktualnosci-koronawirus/covid-zaciemnia-obraz-rynku-pracy